Ze słynnym francuskim przewodnikiem? Z gwiazdkami przyznawanymi restauracjom? Z oponami? Bardzo słusznie, ale firma Michelin zapisała się w historii także jedną z najskuteczniejszych akcji marketingowych.
W początkach XX wieku po francuskich
drogach jeździło niespełna 3 000 samochodów. Sytuacja nie była więc zbyt
sprzyjająca z punktu widzenia producentów opon. Bracia Michelin wpadli jednak
na genialny pomysł. Stworzyli znany dziś na całym świecie przewodnik
prezentujący listę najlepszych miejsc, w których można było przenocować i zjeść
podczas odbywania podróży. W ten sposób bracia zachęcali ludzi do
przemieszczania się po kraju. W tym celu konieczne było posiadanie samochodu. A
jak wiadomo im więcej samochodów, tym większe zapotrzebowanie na opony.